Okazuje się, że kolejne wątpliwości co do interpretacji i stosowania nowych przepisów Kodeksu o ruchu drogowym było tylko kwestią czasu. Niedawno informowaliśmy o wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że mechanizm automatycznego zatrzymywania prawa jazdy przy przekroczeniu prędkości o 50 km/h jest niezgodny z Konstytucją. Tym razem Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Stanisław Trociuk zgłosił wątpliwości co do zasad stosowania tzw. recydywy wykroczeniowej.
Choć sprawa nie oparła się jeszcze o Sąd ani o Trybunał Konstytucyjny to jednak Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Stanisław Trociuk wystąpił do Komendanta Głównego Policji gen. insp. Jarosława Szymczyka z pytaniem o przeszkolenie funkcjonariuszy z zakresu nowych zasad stosowania w praktyce tzw. recydywy wykroczeniowej. Przepis ten, dotyczący kierowców, wszedł w życie 17 września 2022 roku i zgodnie z nowymi przepisami dotyczy on kierujących pojazdami, którzy powtórnie popełnili określone wykroczenie w ruchu drogowym. Zgodnie ze zmodyfikowanymi regulacjami recydywiści drogowi powinni zostać ukarani mandatem karnym o podwójnej wysokości. Jest to pierwszy krok do podważenia kolejnych kar i mandatów nałożonych na podstawie zmienionego Kodeksu drogowego.
Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich uzasadnił swoje wystąpienie do Komendanta Głównego Policji i wyjaśnienie to zamieścił także na oficjalnej stronie biura rzecznika. Uzasadnienie brzmi następująco
“Z artykułu prasowego wynika, że w październiku 2022 r. policjanci zatrzymali kierowcę, który przekroczył dopuszczalną prędkość o 42 km/h. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że takie wykroczenie popełnił on także w czerwcu 2022 r. Funkcjonariusze potraktowali zatem wykroczenie jako „recydywę wykroczeniową” – zgodnie z przepisami, które obowiązują od 17 września 2022 r. Ukarali kierowcę 11 punktami karnymi oraz podwójnym mandatem 2 tys. zł za recydywę”
Skąd wynikają więc wątpliwości? Okazuje się, że w tej konkretnej, przytaczanej, sytuacji policjanci popełnili błąd. Zastosowali oni nie funkcjonującą zasadę działania prawa wstecz. Co to oznacza? Funkcjonariusze wzięli pod uwagę wykroczenie popełnione przez kierowcę w okresie przed wejściem w życie nowych przepisów. Wprawdzie Policja wydała decyzję o błędzie w postępowaniu mundurowych bo właśnie sprzeczne z zasadą niedziałania prawa wstecz. W związku z tym karę nałożoną na kierowcę złagodzono. Wątpliwość Rzecznika polega jednak na tym, że takich sytuacji, w skali kraju, mogło być znacznie więcej. Podobne błędy wynikają bezpośrednio z niewłaściwego przeszkolenia policjantów lub całkowitego braku takiego szkolenia. Pewną niejasność może również wzbudzać czy sytuacja ta nie wyniknęła z braku odpowiedniego algorytmu w policyjnej bazie danych. System powinien być tak przygotowany aby jednoznacznie wyszczególnił, które wykroczenia były popełnione po wejściu w życie nowych przepisów o tzw. “recydywie wykroczeniowej” przez co pociągnięcie do surowszej odpowiedzialności byłoby dużo łatwiejsze.
Biorąc pod uwagę błędną interpretację przepisów przez funkcjonariuszy Policji, w trosce o prawa obywateli, Rzecznik Praw Obywatelskich skierował do Komendanta Głównego Policji następujące pytania:
- ile Komenda Główna Policji zna przypadków niewłaściwego zastosowania instytucji tzw. „recydywy wykroczeniowej”;
- czy każdorazowo podjęto z urzędu kroki prawne zmierzające do uwolnienia kierującego od surowszej (niewłaściwie nałożonej) sankcji karnej;
- czy (i w jakiej skali) funkcjonariusze zostali przeszkoleni w zakresie prawidłowego stosowania nowych przepisów o „recydywie wykroczeniowej”;
- czy są prowadzone (lub planowane) działania nakierowane na uszczegółowienie policyjnego systemu teleinformatycznego, aby automatycznie korelował przypadki konieczności skorzystania z sankcji za „recydywę wykroczeniową” z uwzględnieniem, że jest to możliwe dopiero w przypadku wykroczeń po wejściu w życie nowych regulacji.
Wyjaśnienia w tych kwestiach mogą okazać się bardzo istotne dla wielu kierowców ukaranych w ramach “recydywy wykroczeniowej”. Warto więc śledzić rozwój sytuacji i odpowiedź Komendanta Głównego Policji.